poniedziałek, 19 sierpnia 2013

JESZCZE RAZ O KRADZIEŻY ENERGII

O kradzieży energii juz pisałem. Nie jest to jednak temat, który można wyczerpać jednym postem. Wcześniej wspominałem o poglądach wyrażonych w orzecznictwie w zakresie odróżnienia przestępstwa kradzieży energii od oszustwa. Dzisiaj chciałbym zwrócić uwagę na następujące zagadnienie: "czy odpowiedzialności karnej podlega osoba, która pobiera energię z tzw. nielegalnego przyłącza, którego sama nie wykonała?"
Mam na myśli sytuację, w której osoba oskarżona o kradzież energii, pobiera energię wykorzystując wykonane przez inna osobe przyłącze zapewniające pobór energii z pominięciem układu pomiarowo - rozliczeniowego. 
W takiej sprawie, Sąd Najwyższy wydał wyrok (IV KK 167/12 z dnia 25 września 2012), w którym stwierdził, iż dla bytu przestępstwa kradzieży energii nie ma znaczenia fakt, czy osoba pobierająca energię z pominięciem przyjmowanego w stosunkach danego rodzaju sposobu uzyskania lub korzystania z energii, sama podejmowała czynności techniczne w celu uzyskania nielegalnego dostępu do energii. 
Jak podkreślił Sąd Najwyższy, korzystanie z nielegalnego przyłącza i pobieranie w ten sposób energii jest przestępstwem, nawet jeśli owo przyłącze wykonane zostało przez kogoś innego.

Oczywiście, o tym czy konkretny czyn będzie stanowił przestępsto, decydowały będą jeszcze inne czynniki takie jak wina czy społeczna szkodliwość czynu, ale tym zajmę się w nastepnych postach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz